Siemka!
Sorki, że wczoraj nie opisałam dnia, ale wróciłam bardzo późno. Po przeczytaniu tego posta, sami dowiecie się dlaczego ;).
Wczoraj wstałam, jak zawsze zresztą. Siedziałam przy kompie i gadałam na Skype z Kingą i mówiłam, żeby przyszła. Potem jednak przyszła po mnie moja koleżanka Karolina i jej kuzyn Szymon. Zapytali czy jedziemy z nimi na rolki. Niestety jednak ja miałam za małe rolki, w końcu to był rozmiar 35, a ja mam 37 lub 38... Więc musiałam pojechać z siostrą na rowerach. Po chwili przyszła Kinga. Sama nie wiedziałam, co zrobić, bo ona nie miała roweru... No więc poszła do domu :/. Później przyszła i poszłyśmy we czwórkę na plac, a Kara sobie pojechała pojeździć ze swoimi 'koleżankami' na rolkach -.-".
Następnie, gdy już byłam pod domem, zawołał mnie dziadek i powiedział, że widział w Oławie w Biedronce rolki i, że pojechałby po nie z nami. Niestety bolała go głowa i nie mógł. Ale powiedział, że może tato z nami pojedzie i dał nam 2 stówy ^^ ! No i pojechaliśmy z tatą do Oławy, ale tam nie było... Gdy już mieliśmy wracać do domu, tato zapytał, czy jedziemy na Bielany. I pojechaliśmy do Decatlonu :). Tam były rolki w sam raz, i teraz mam superowe rolki ^^. Może jeszcze później dodam ich zdjęcie ;). Są wielkie, numer to 40 ... o.0 xD. No, ale przydadzą się na następny rok, bo się niestety nie rozsuwają. Ale są naprawdę Extra! Zaraz właśnie idę je wypróbować z siostrą i Kingą ^^.
/Ju =)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz